GATUNKI

Jeśli chodzi o poprawną identyfikację nazw roślin używanych  w powieściach LMM należy rozważyć kilka kwestii i poczynić pewne założenia wstępne, a to:
1. Maud używała z upodobaniem nazw zwyczajowych, być może także używanych wyłącznie przez mieszkańców PEI (patrz Dictionary of Prince Edward Island English). Należy pamiętać o tym, że angielski w dialekcie akadyjskim ma swoje specyficzne regionalizmy również dotyczące roślin. Na przykład modrzew amerykański, który w "normalnym" angielskim jest nazywany tamarack, hackmatack, eastern larch, black larch, red larch, lub American larch), Akadyjczycy nazywają juniper (czyli jałowiec). Maud była zażartą wyspiarką, więc z pewnością stosowała te lokalne  nazwy bardzo chętnie. Myślę też, że swoim ulubionym roślinom nadawała zupełnie własne „intymne” nazwy (junebells, june lily). Uważam, też że znała sporo „naukowych” nazw roślin, o których pisała (np. junebells), ale niekoniecznie lubiła ich używać. Można się o tym przekonać analizując np. rękopis Anne of Green Gables (znów podziękowania dla Bernadety Milewski), gdzie opis Lynde's Hollow, który porośnięty jest olszyną z niecierpkiem pomarańczowym Maud, poprawia skreślając nazwę "jewelweed" (częstszą i popularną w książkach i atlasach) i wstawia mniej popularne "ludowe" określenie "ladies' eardrops". Trzeba też pamiętać, że jej powieści mają już 100 lat, a język jest czymś żywym i się zmienia. Pamiętam ze swojej rodzinnej wioski nazwy roślin, których dziś (po 40 latach) nikt już nie używa. Z tego względu prawdziwe naukowe badanie flory w powieściach LMM powinno się zacząć od badań ankietowych wśród najstarszych rodowitych mieszkańców PEI dotyczących nazewnictwa roślin. To co robię ja, czy obie Japonki to jednak amatorszczyzna. Próby takich opracowań, ale w szerokim kontekście regionu Wielkich Równin w Ameryce Północnej, już były patrz: Historical Common Names of Great Plains Plants, with Scientific Names Index. Volume I: Common Names. Pod hasłem elephant's ears znajdziemy tam np. opis: Elephant’s-ear [Elephants’ ear, Elephant’s ears, Elephants-ear], Begonia L. (92) (1876), Colocasia esculenta (L.) Schott (138), (1923), Platanthera orbiculata (Pursh) Lindl. (156) (1923) 
2. Należy rozróżnić wyraźnie trzy miejsca opisu roślin powieściach LMM:
- domostwa - tu spotkamy rośliny doniczkowe znane również z europejskich domów (pelargonie, pantofelniki itp.);
- ogrody i osiedla - tu można się spodziewać różnych uprawnych i nawet dość "egzotycznych" gatunków;
- lasy – tu obcych gatunków raczej nie będzie, a należy się spodziewać gatunków  rodzimych dla PEI.
3. Myślę, że można spokojnie założyć, że przy umiłowaniu przyrody i roślin Maud znała się na temacie i nie myliła gatunków i to co raz nazwała junebell, zawsze znaczyło to samo (Ania nie zgadza się z Szekspirem, że A rose by any other name would smell as sweet). Zakładam też (niebezpodstawnie), że w różnych powieściach używała tych samych nazw dla tych samych gatunków. Myślę, że opisywała też wiernie siedliska (biotopy), w których widziała rośliny i nie „przenosiła” na PEI gatunków, które widziała np. w Ontario, ani nie "zapraszała" roślin ogrodowych do lasu. Opisywała to co faktycznie widziała i pamiętała z Wyspy. Stąd też jeśli wiemy które gatunki nie rosną na PEI to spokojnie możemy je wykluczyć.
Zielnik L.M.Montgomery zawiera obecnie prawie 120 rozszyfrowanych roślin. Często diagnozy wskazują konkretny botaniczny gatunek, chociaż niekiedy cały rodzaj, czy nawet rodzinę. Nie udało mi się zidentyfikować 4 nazw (Adam-and-Eve, Bride's bouquet, Rice lily and Elephant's ear). 
Wizytówka każdej rośliny zawiera:
-nazwę używaną w angielskim oryginale, której w nawiasie towarzyszy zwyczajowa nazwa angielska;
-miano użyte w polskim tłumaczeniu + w nawiasie zwyczajową nazwę polską (czyli tę używaną w popularnych atlasach i kluczach); 
-łacińską nazwę naukową wraz z przynależnością do rodziny;
-po lewej rycinę gatunku;
-po prawej symbol wskazujący czy gatunek jest rodzimy dla PEI (flaga Kanady) – ok. 50 gat., naturalizowany na PEI pochodzący z Europy lub z innych części świata (globusik) – ok. 45 gat., czy też roślinę uprawianą wyłącznie w domach, ogródkach lub na polach, nie dziczejącą (symbol rośliny doniczkowej) – ok. 35 gat.
-miejsca występowania gatunku w powieściach wraz z hyperlinkami;
-krótki opis z ciekawszymi informacjami;
-odnośnik do bazy zawierającej różnorodne informacje o roślinach z Północnej Ameryki - baza USDA Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych;
Mam nadzieję, że pojawią się tutaj także fotografie prezentowanych roślin.
Jak w prawdziwym zielniku, na arkuszach skolekcjonowanych roślin pojawiają się kolejne notatki z poprawą z pierwotnych oznaczeń i różnymi uwagami do sprawdzenia "na później" w związku z czym jest trochę bałaganu.
W stopce znajdują się dwa liście ostu spełniające rolę strzałek prawej i lewej umożliwiające „przewijanie” kolejnych gatunków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz